Wcześniej pisałem o tym, żeby strony błędów robić ciekawe, patrz „poszukiwana strona 404„.
Oto jedna z takich:
Nie pytajcie mnie co ja na tej stronie robiłem.
Wcześniej pisałem o tym, żeby strony błędów robić ciekawe, patrz „poszukiwana strona 404„.
Oto jedna z takich:
Nie pytajcie mnie co ja na tej stronie robiłem.
Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén
mrman
Hm, moim zdaniem ta strona bledu nie jest ciekawa. Jest chaotyczna. No i w niewystarczajacym stopniu iformuje ze zadana strona nie zostala znaleziona. Tak sadze przynajmniej ;)
Marcin
Byłem ciekaw komentarzy, bo moim zdaniem zbyt mało wyróżniona jest sama informacja o błędzie. Bardzo zbyt mało. Ale i tam jest dla mnie ciekawa.
smk
Ale pomyślmy. Jaki promil użytkowników interesuje, że w ogóle wystąpił jakiś błąd? (Bo na pewno nie procent…)
Ogólnie sama strona jest haotyczna, więc i ta 404.
Ale idea traktowania 404 jako po prostu elementu strony – podobuje mnie sie to. :)
Marcin
smk: wszystkich, którzy zabookmarkowali stronę, która się potem zmieniła, co przy serwisach starszych nie jest aż taką niemożliwością.
Masa
No to zależy co chcemy osiągnąć, bo np. możemy chcieć unikać niezadowolenia użytkownika z tego, że strona się nie otwiera, ale z drugiej strony na tym przykładzie rzeczywiście prawie nie da się zorientować na pierwszy rzut oka, że to nie jest strona właściwa tylko 404.