Mam tani hosting. Poczta ma możliwość łączenia się po czymśtam co wymaga certyfikatu. Oczywiście certyfikat wystawiony jest na domenę hostingodawcy a nie ma moją własną.
Efekt jest taki, że co chwila się thunderbird odpytywał czy rzeczywiście mam ochotę dla mojej domeny używać certyfikatu wystawionego na inną. Tak. Tak. No tak. Oczywiście, że tak … … … Wściec się można.
Szybko znalazłem rozwiązanie. Wtyczka do używanego programu Remember Mismatched Domain pozwoliła na zakończenie ciągłego wciskania … tak. Ma tylko jedną wadę. Napisy wyświetla po duńsku, więc korzystam z niego na chybił – trafił.