Autor: Marcin Pietrzak Strona 34 z 41

wordpress 2.5 rc1

No to jestem. Wpis robiony już z poziomu nowego wordpressa i muszę przyznać, że sama aktualizacja przebiegła bez problemów. Panel administratora jest zdecydowanie „ładniejszy” choć dobór jasno pastelowych kolorów nie pozwala dostrzec wszystkich szczegółów.

TinyMCE w wersji 3.0 zdecydowanie lepiej chodzi niż poprzednie.

Bardzo miłą opcją jest pokazywanie permlinka, który można natychmiast zmienić, bez szukania okienka „post slug”.

Dużo milsza obsługa tagów, które zyskały podpowiadanie wraz z podkreśleniem właśnie wprowadzanej frazy. Małe, ale bardzo pomocne.

Jak będzie dalej … zobaczymy.

akismet jest czy nie jest częścią…?

Marcin Jagodziński zrobił podsumowania nowy wordpress, stara wojna dyskusji jaka przetoczyła się między twórcami wordpressa a twórcami movable type, która sama w sobie jest dość nieciekawa, bo to jak odwieczna kłótnia nad wyższością jednych świąt nad drugimi.

Każdy korzysta z tego co lubi, z tego co zna. A „marketing” każdej stron, czy raczej firmy, będzie przekonywał, że „moje jest najlepsze”.

Ale ja nie o tym.

Jednym z argumentów jakie zostają użyte  jest tekst o akismecie, że jest częścią platformy wordpressa.

Moim zdaniem nie jest.

  1. jest pluginem, więc zawsze można wyłączyć
  2. pochodzi z oddzielnego repozytorium

No i tyle.

zmiana nazw wielu plików

Bardzo milusi pakiet do zmian nazwy plików.

Mamy pliki:
test$ ls -l
-rw-r--r-- 1 illi illi 0 2008-03-14 10:26 a
-rw-r--r-- 1 illi illi 0 2008-03-14 10:26 b
-rw-r--r-- 1 illi illi 0 2008-03-14 10:26 c
-rw-r--r-- 1 illi illi 0 2008-03-14 10:26 d
-rw-r--r-- 1 illi illi 0 2008-03-14 10:26 e

wykonujemy qmv i dostajemy na ekran domyślny edytor tekstu w którym możemy zapisać zmianę nazwy, bo pojawia się do edycji coś co zawiera starą nazwę, potem pięć tabulatorów i … nową nazwę.

qmv: ekran edycji nazw

Działanie:

test$ qmv
Plan is valid.
a -> a-nowa-nazwa
b -> b-01
c -> c.txt
e -> e.ps
Regular rename
a -> a-nowa-nazwa
b -> b-01
c -> c.txt
e -> e.ps

Efekt:

/test$ ls -l
-rw-r--r-- 1 illi illi 0 2008-03-14 10:26 a-nowa-nazwa
-rw-r--r-- 1 illi illi 0 2008-03-14 10:26 b-01
-rw-r--r-- 1 illi illi 0 2008-03-14 10:26 c.txt
-rw-r--r-- 1 illi illi 0 2008-03-14 10:26 d
-rw-r--r-- 1 illi illi 0 2008-03-14 10:26 e.ps

Pakiet nazywa się renameutils.

Szybka instalacja dla debianowatych:

sudo apt-get install renameutils

501 Not Implemented

Po raz pierwszy w życiu użyłem statusu błędu 501. Sam status jest statusem bardzo ciekawym i jako taki nigdy nie powinien wystąpić w gotowej aplikacji. Informuje on, że wszystko jest właściwie w porządku, oprócz tego, że pytana funkcjonalność nie została zaimplementowana.

Świetnie taki błąd sprawdza się natomiast w czasie pracy nad aplikacją, informując developera o brakach funkcjonalnych.

Moje użycie polega na wyświetleniu właśnie 501-nki wtedy kiedy nie znajdujemy pliku  z definicją modelu lub pliku z definicją widoku.

Na sam koniec trzeba to jeszcze będzie przepuścić  przez jakiegoś helpera, który powie, czy przypadkiem to co znajduje się w requeście nie kwalifikuje się do wyrzucenia błędu 404.

Lista ikonek – tworzymy podcień

Wcześniejszy wpis w którym opisane było tworzenie listy ikonek pod tytułem pozwolił na wytworzenie następującej listy ikonek.

ikony-bez-cienia.png

Ładnie toto wygląda, jest małe i wygodne. Ale może by tak dodać jeszcze cień pod każdą z graficzek?

ikony-z-cieniem.png

Sposoby na uzyskanie czegoś takiego są dwa. Jeden polega na takiej modyfikacji pierwotnego pliku, żeby cienie były w nim obecne. Drugi polega na dołożenia cienia pod każdy z elementów, co niestety wiążę się z dodatkową grafiką. Przedstawię ten drugi.

HTML się nie zmienił:
<ul>
<li class="d"><a href="#">d</a></li>
<li class="t"><a href="#">t</a></li>
<li class="w"><a href="#">w</a></li>
<li class="a"><a href="#">a</a></li>
<li class="b"><a href="#">b</a></li>
<li class="c"><a href="#">c</a></li>
</ul>

CSS wygląda tak

<style type="text/css">
li
{
background:red url(shadow.gif);
list-style:none;
margin:0;
float:left;
margin-right:3px;
padding-bottom:5px;
padding-right:4px
}
a
{
background-image:url(socicons.gif);
display:block;
width:16px;
height:16px;
text-indent:-99em
}
li.t a{background-position:-16px}
li.w a{background-position:-32px}
li.a a{background-position:-48px}
li.b a{background-position:-64px}
li.c a{background-position:-80px}
</style>

Jeżeli porównasz do poprzedniego rozwiązania zauważysz że nie ma za dużych zmian.

Jak wytworzyć sam cień w Photoshopie?

  1. Utwórz obrazek o wymiarach 22×22.
  2. Wypełnij go tym tłem które potrzebujesz.
  3. Utwórz nową warstwę.
  4. Na nowej warstwie utwórz kwadrat leżący w górnym lewym rogu o wymiarach 16×16.
  5. Wypełnij go kolorem tła.
  6. Dodaj cień z ustawieniami
    1. Przezroczystość 50%.
    2. Kąt 135.
    3. odległość 3px.
  7. Zapisz jako obrazek na stronę www.
  8. Używaj.

Piliki użyte w przykładzie

Wszystkie użyte pliki możesz pobrać (zawiera plik psd): ikony-podcien.zip

Inne podejścia do tematu list

  • Lista odnośników społecznościowych
  • Semantyka HTML: lista nieuporządkowana
  • 8 kroków do zmniejszenia ilości obrazków na stronie

Lista ikonek pod artykułem

W 8 kroków do zmniejszenia ilości obrazków na stronie Łukasz Sobek rozprawia się z prezentacją odnośników do portali społecznościowych. Wywiązała się dość burzliwa dyskusja wraz z przykładami jak to zrobić: Semantyka HTML: lista nieuporządkowana i ten wpis prawie rozwiązuje zagadnienie.

Dlaczego prawie?

Są w nim dwa niedociągnięcia: nadmiarowy span oraz „display:none” którego należy unikać, ze względu na „nieczytanie” przez czytniki głosowe. Skoro nie widać, to nie trzeba czytać, prawda?

Jak to poprawić?

Usunąć tag „span”

Jest … niepotrzebny.

<ul>
<li class="d"><a href="#">del.icio.us</a></li>
<li class="t"><a href="#">technorati</a></li>
<li class="w"><a href="#">wykop</a></li>
</ul>

Schować tekst za pomocą tekst indent

<style type="text/css">
li{
background-image:url(socicons.gif);
list-style:none;
margin:0;
float:left;
margin-right:2px
}
a{
display:block;
width:16px;
height:16px;
text-indent:-99em
}
li.t{background-position:-16px}
li.w{background-position:-32px}
</style>

Inne uwagi

  • ograniczyć nadmiarowy css
  • ograniczyć nadmiarowe identyfikatory

I to by było na tyle.

TopBlogger – miniaudyt

Łukasz zapytał mnie co sądzę o nowej szacie TopBlogger – z każdym wpisem lepszy i prostej wymiany listów z uwagami zrobił się taki miniaudyt. Co ciekawe bardzo dużo uwag dotyczy również tego serwisu, dzięki czemu wykorzystam je również.

Kolejność nie odzwierciedla stopnia ważności, niektóre uwagi są bardzo subiektywne, niekoniecznie „zgodne z czymkolwiek”.

  • subskrypcja jest bardziej widoczna niż wyszukiwarka i na dwa razy co chciałem użyć wyszukiwarki użyłem subskrypcji, rozwiązanie: przesunąć gdzieś subskrybcję albo wyróznić wyszukiwarkę
  • brak favicon.ico, rozwiązanie: dodać favicon
  • źle skonstruowany tytuły podstrony, rozwiązanie: jak tworzyć dobre tytuły stron
  • brak rozróżnienia odnośników już odwiedzonych, rozwiązanie: dodać odpowiednie reguły css, tak żeby uzyskać rozróżnienie
  • nie podoba mi się „zmarnowane” miejsce na szczycie stron, rozwiązanie: zmniejszyć
  • „RSS” box pod wpisem (już miałem to wcześniej napisać) pomarańczowe odnośniki na pomarańczowym tle, rozwiązanie: zmienić kolor
  • ikona subskrypcji feeda jest brana z tła, sam obrazek jest przeźroczysty, po wyłączeniu CSS’ów cały link znika, rozwiązanie: dodać tam spana z tekstem, sam tekst usunąć ujemny indentem
  • grafika nagłówkowa jest osadzona w htmlu, brak nagłówków: h1 z tytułem, h2 z motto, rozwiązanie: dodać nagłówki h1 (TopBlogger.pl), h2 (z każdym wpisem lepszy), schować je indentem, tło przesunąć do arkusza
  • nagłówek jest na początku pliku, rozwiązanie: dać go na koniec i wyciągnąć w górę na CSS
  • skrypt javascript oraz style css w dokumencie, rozwiązanie: przenieść do odpowiednik plików
  • przy wyłączonych obrazkach nie da się skorzystać z pola wyszukiwani, rozwiązanie: zdefiniować tło dla elementu input
  • wydrukowane
    • nadmiar elementów np.: wyszukiwanie, informacja o odsłonach, rss, subskrypcja, rozwiązanie: ukryć wybrane elementy
    • zlewające się linie, rozwiązanie: zwiększyć interlinię
    • podkreślone odnośni,ki rozwiązanie: usunąć dekoracje dla linków
    • brak adresu drukowanej stron, rozwiązanie: dodać adres strony, normalnie niewidoczny

Jak widać jest tego troszkę. Co najlepsze większość wypisanych tu uwag muszę wprowadzić u siebie.

dodaj feeda artykułów po tagu

Chwilę temu we wpisie: dodaj feeda z wynikami wyszukiwania poradziłem jak dodać feeda z wynikami wyszukiwani, dlatego nie będę przepisywał tamtego artykułu.

Dzisiaj dodamy feeda z wpisami dla danego tagu.

Kod należy dodać w pliku używanego szablonu w sekcji „head”.

if ( is_tag() ) {
echo '<link rel="alternate" type="application/atom+xml" title="' . get_bloginfo('name') . ': tag: : ' .
single_tag_title("", false) . '" href="' . get_tag_link($tag_id) . 'feed/" />';
}

Oczywiście wpis jest bardzo prosty i obejmuje tylko serwisy z kanoniczną postacią adresów URL.

Oznaczanie artykułów

Wypisując porady dotyczące budowania strony, szczególnie te tagowane jako poradnik webmaster doszedłem do wnioski, że należy je oznaczać, prezentując ich stopień trudności, ponieważ czasem wpisy dotyczą rzeczy podstawowych, a czasem rzeczy bardzo zaawansowanych. Co oznacza, że pojawią się dodatkowe oznaczenie, dzięki któremu łatwo będzie się można zorientować do jakiej grupy należy dany wpis.

Zdecydowałem, że podzielę informację na 3 poziomy:

  1. podstawowy (oznaczony na zielono oraz liczbą 1)
  2. zaawansowany (oznaczony na pomarańczowo  oraz liczbą 2)
  3. ekspercki (oznaczony na czerwono oraz liczbą 3)

Jeszcze nie zdecydowałem, ani nie wymyśliłem jak to zaprezentować graficznie, ale… mam nadzieję, że w prosty sposób ułatwi to odbiór.

Dodatkowo część artykułów, np. ten, nie będzie oznaczany żadnym poziomem i będą adresowane do wszystkich poziomów.

Jak sądzicie?

Making the most of your content – A publisher’s guide to web – by Google

Tytuł oddaj wszystko co można powiedzieć.

Pozycja obowiązkowa:

a_publisher_guide_to_web_by_google.png

Strona 34 z 41

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén