Wykorzystujemy ciasteczka do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie.
Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług.
Informacja o tym, w jaki sposób Google przetwarza dane, znajdują się tutaj.
Ciasteczka to małe pliki danych przechowywane na urządzeniu przez witryny internetowe w celu zapamiętania preferencji, danych logowania lub działań. Istnieją różne typy, w tym ciasteczka sesyjne (tymczasowe) i trwałe (długoterminowe). Pomagają one spersonalizować wrażenia z przeglądania, ale mogą również śledzić zachowanie online.
Zgoda odnosi się do zgody, którą witryny muszą uzyskać od użytkowników przed użyciem ciasteczek gromadzących dane osobowe. Przepisy takie jak GDPR wymagają, aby witryny prosiły o wyraźną zgodę, umożliwiając użytkownikom akceptowanie lub odrzucanie ciasteczek i kontrolowanie swojej prywatności. Możesz również wycofać zgodę w dowolnym momencie, zazwyczaj za pośrednictwem ustawień prywatności witryny, które umożliwiają zarządzanie lub usuwanie przechowywanych ciasteczek w dowolnym momencie.
Aby uzyskać więcej szczegółów na temat tego, jak witryna internetowa używa ciasteczek i jak zbiera dane, zapoznaj się z polityką prywatności witryny. Ten dokument opisuje rodzaje używanych plików cookie, zbierane dane oraz sposób przechowywania lub udostępniania Twoich informacji. Wyjaśnia również, jak możesz zarządzać swoimi preferencjami.
Jakub Milczarek
Rzeczywiście ja również obserwuję ostatnio wysyp takich komentarzy. Niestety te pierwsze (cytujące wcześniejsze) są o wiele trudniejsze do wyłapania i czasem zajmuje mi chwilę ich „analiza”, a te drugie są po prostu idiotyczne!
PS. Właśnie postanowiłem sobie zasubskrybować Twój kanał RSS, więc będę pojawiał się częściej – pozdrawiam głównego dyskutanta WordCampu 2010 :)
hotfix
Nie kumam, to na maila przychodzi czy na tym blogu? W sumie jest to lekko niebezpieczne, bo można trochę za dużo zdradzić.
Marcin
Hotfix Ty bot jesteś? Czy spamer? Albo ja za głupi, żeby zrozumieć o co Ci chodzi.
Adriano
Też tak mam. Komentatorzy poświęcają może 10 sekund na wpis i na tej podstawie piszą komentarz, nie zawsze trafiony.
Chodzi o linki dla pozycjonowania, które ja później kasuję :)
Marcin
@Adriano nie kasuj, oznaczaj jako spam, to sobie akismet zapisze takich „kolesi”.
Adriano
Ja niezwordpressowany :)
Za każdym razem inne adresy się pojawiają, a dodający może są ci sami, ale trudno ich jednoznacznie 'określić’.
Nie ma tego bardzo dużo znów – mój blog popularności dużej nie ma. Później będę się martwił :)
Adam Tabor
Ja ostatnio też walczę ze spamem, te same wpisy na różnych blogach z automatu puszczone nie wiem xrumerem, gość mi ładuje linki nie do tematycznych blogów i jeszcze sam dodaje atrybuty nofallow, o co mu chodzi, gitarę tylko zawraca, robicie coś z tym jak na kilku stronach ten sam spamiarz was prześladuje, nigdy nie wysyłałem spam raportów nie wiem w jakiś sposób próbujecie takiego delikfenta ustawić do pionu, czy olewacie.
Marcin
Ze spamem się nie walczy, tak samo jak nie sika się w stronę huraganu. WP pozwala (jeżeli korzysta się z wtyczki Akismet) na zaznaczenie, że dany komentarz jest spamem. Swoją drogą Twój, tenże system oznakował mi jako spam, musiałem go z kolejki „do wyrzucenia” wyciągnąć.
Websik
Z takim rodzajem spamu to się jeszcze nie spotkałem, ale widać, że spamerzy starają się wymyślać coraz bardziej podchwytliwe wiadomości, niektórzy początkujący blogerzy się pewnie na takie triki nabierają :) Ale ostatnio coraz więcej jest tego spamu na blogach, gdyby nie Akisment to dużo blogerów pewnie wyłączyło by możliwość komentowania.
Mariusz
Żeby to jeszcze miało jakąś wartość merytoryczną to można by to puścić ;)
Akurat te dwa co przedstawiłeś są mi znane od dawna, na szkoleniach taki mechanizm to podstawa. Tylko nikt nie zdaje sobie sprawy, że ukryty pod takim słowem kluczowym link jest z punktu widzenia pozycjonowania bezwartościowy, na większości blogów używa się nofollow w tym polu, więc to tylko strata czasu.
Marcin
U mnie nie ma nofollow.
Mariusz
Właśnie teraz sprawdziłem w SearchStatus ;) Więc na takich blogach wysoki poziom komentarzy to podstawa. U mnie na blogu też nie ma nofollow, choć ja używam do tego celu CommentLuv. Miałem zamiar wprowadzić także KeywordLuv + dofollow ale co za dużo to nie zdrowo :)
Twój blog bardzo ciekawy dodaję do zakładek.
Pozdrawiam
Mariusz Kołacz