Zawiera opisy filtrów WordPressa – niektóre z nich są używane rzadko, niektóre często. Wszystkie warte są uwagi.
W WordPress 6.2 pojawił się no filtr, który uprości mi życie, czyli wp_get_attachment_link_attributes, dzięki któremu będę mógł modyfikować atrybuty odnośnika produkowanego w funkcji wp_get_attachment_link. Do tej pory robiłem to wyrażeniami regularnymi w filtrze: wp_get_attachment_link.
Drobna, acz użyteczna zmiana.
Bardzo często przy migracji witryny występuje problem z nazwami plików, a dokładniej z kodowaniem polskich znaków diakrytycznych. Jeżeli szukasz jak masowo zamienić już istniejące pliki, to muszę cię rozczarować, ten wpis nie jest o tym. Ten wpis jest o tym, jak nie dopuścić do takiej sytuacji, czyli zgodnie z zasadą, że lepiej jest zapobiegać, niż leczyć.
Dla mnie, ten kawałek kodu jest czymś co zawsze instaluje na wszystkich WordPressach, w których mam prawo to zrobić.
Aby usunąć pole z formularza, należy sprawdzić czy istnieje i jeżeli istnieje, to je po prostu usunąć. Sprawdzenie jest bardzo ważna, nie chcemy przecież, żeby nasz skrypt sypał ostrzeżeniami do logów.
Na jednej z grup na FB Artur opisał następujący problem:
Mam na swoim blogu szablon i wszystko byłoby w porządku gdyby nie problem z datą – wyświetla mi ją jako MM.DD.RRRR, a chciałbym by pokazywało ją po naszemu. W opcjach mam ustawione wyświetlanie daty na „3 listopada 2015”.
Szybka analiza motywu ujawniła, że na format daty, podany jest na sztywno w jednym z plików motywu w taki sposób: get_the_date('m.d.Y');. Dokładne sprawdzenie wykluczyło możliwość stworzenia w prosty sposób motywu potomnego, bo zaciąganie pliku nie jest zrobione w zalecany dla motywu potomnego sposób.
Dzisiejszy filtr pozwala na zmianę listy dopuszczonych typów plików, jakie można dodać do mediów. Jest jeden kruczek. Jeżeli WordPress, którego używasz pracuje w trybie pojedynczej witryny, a popełniasz ten błąd, że publikujesz z konta administratora, to opisywany problem i jego rozwiązanie ciebie nie dotyczy. Zwyczajnie go nie zauważysz, bo WP nie ma, a tym bardziej konto administratora nie ma ograniczeń w dodawaniu plików.
Jeżeli natomiast choć raz widziałaś lub widziałeś komunikat:
Przepraszamy, wysyłanie plików tego typu nie jest dozwolone z powodów związanych z bezpieczeństwem.
A nadal potrzebujesz dodać plik takiego typu, to…
Filtr bardzo podobny do style_loader_src, ale dla odmiany działający np. na pliki javascriptu.
Od dłuższego czasu denerwowało mnie to, że wszędzie gdzie zasysane jest jquery.js również pojawia się jquery-migrate.js, a ja go nie potrzebuję. Wiem jakich wtyczek używam, wiem że nie ma takich które potrzebują migrate.
Jak bumerang wraca temat polskich znaków w Google Fonts i tego że ich nie widać.
Gwiazdka w tytule oznacza pewne założenie. Otóż tym założeniem jest to, że dany krój pisma posiada polskie znaki diakrytyczne.
Jak dany krój nie posiada, to i tak nic nie pomoże.
Aby czcionka mogła wyświetlać musi być załadowany odpowiedni zestaw znaków, ten zestaw dla Polski nazywa się latin-ext.
Jednym z domyślnych widgetów, jakie oferuje WordPress jest taki, który pozwala wyświetlić chmurę tagów.
Domyślnie jest wyświetlane 45 tagów, co nie każdemu może odpowiadać.
Do zmiany liczby wyświetlanych tagów należy użyć filtra widget_tag_cloud_args tak, żeby zmienić argument number w funkcji wp_tag_cloud.
W najprostszej wersji możemy użyć takiego kodu:
Jeden z podstawowych filtrów w WordPressie używany do zmian wyświetlanego tytułu. Mimo swojej prostoty jest bardzo przyjemnym filtrem, który możemy wykorzystać w wielu miejscach. Na stronach czy wpisach oraz co nie jest takie oczywiste, również do modyfikowania treści menu.
Jest on bardzo prosty i jako parametry wejściowe przyjmuje dwa argumenty: wartość i id obiektu.
Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén
Witryna korzysta z plików cookie w celu zapewnienia jak najlepszego jej przeglądania i używania.
Filtr dnia: comments_open
przez Marcin Pietrzak
o 26 listopada 2019
w filtr dnia, WordPress
Na kilku blogach, w różnych okresach czasu i różną intensywnością, zdarzały się spamerskie komentarze na stronie załącznika. Są one całkiem upierdliwe, choć zazwyczaj niewidoczne, bo szczerze, kto ogląda stronę załącznika?
Dowiedz się więcej