Nie wiem jak wy, ale ja obserwuję całkiem nowy rodzaj spamu, a właściwie to dwa, choć ten drugi to raczej jest na tyle dowcipnym, że aż go tutaj zacytuję.
Pierwszy trend, dość wredny, to wykorzystywanie już treści istniejących komentarzy do … spamowania.
Drugi, zabawny cytuję:
Mam wielką prośbę, bo właśnie planuję stworzyć blog przybliżony do tego. Napisz, błagam, jak się uchować przed spamerskimi postami, bo kolega mi powiedział, że to najogromniejszy problem… Z góry merci. A tak w ogóle, to świetnie piszesz :). Buziaki dla wszystkich.
Oczywiście „autorem” jest dwuwyrazowa fraza, a celem witryna sklepowa, ale to naprawdę zabawne, żeby powoływać się na ochronę przed spamem w spamerskiej wiadomości.
Czy też może to szczyt bezczelności?