Kategoria: Bez kategorii Strona 20 z 23

Jak sporządzić umowę na serwis internetowy – część pierwsza

Umowa na budowa i wdrożenie serwis.  Pełen tekst:

Jak sporządzić umowę na serwis internetowy – część pierwsza

Bieda i nędza – aol w Polsce

mrman „zmusił”mnie dziś do wyrażenia opinii o światowym gigancie, który wystartował i u nas. aol.pl bo o nim mowa nie zachwycił.

Jadąc do domu opowiedziałem o serwisie mojej Żonie, która nie będąc z sektora IT prawie natychmiast zadała pytanie „A to nie jest tak jak z ebayem?” … mhm … no tak, jest.

Kolejny raz wielka korporacja traktuje Polskę jak totalny zaścianek, dając „nic”. Nie wiem, może to po to, żeby wszyscy zaczęli opieprzać? w myśl zasady, która sprawdziła się dla „n-k”? Nieważne jak mówią, ważne żeby mówili?

Jak wkurwić webmastera w 10 krokach?

Marcin Banaszek zrobił spis:
Jak wkurwić webmastera w 10 krokach?

Z częścią się zgadzam. Część nie robi na mnie wrażenia. Ale sumarycznie, podsumowanie bardzo trafne.

dostepny.net – serwis o dostępności

Zagadnienie dostępności jest czymś co coraz częściej pojawia się przy budowie stron. Szczególnie tych większych, których ani zleceniodawcy, ani zleceniobiorcy nie nazywają stronami, tylko portalami, serwisami. Pomijając nazewnictwo magiczne hasło „dostępność”, co dziwne, zaczyna się pojawiać od strony samego klienta.

Powstał sobie serwis: dostepny.net, który jest poświęcony temu zagadnieniu. Dobrze, że powstał, mogę odsyłać tam klientów zamiast tłumaczyć dziesiątki razy to samo, a na samodzielne spisanie, czy lepiej zrobienie kompaktowego opisu nigdy jakoś czasu nie było. Poza tym odesłanie na serwis niezaangażowany w proces produkcji jest wygodne również z tego powodu, że jest to strona … trzecia. Truizm? Zgadza się, ale dzięki temu, że klient zamiast usłyszeć ode mnie przeczyta na necie, to jakoś tak mniej opornie potem się rozmawia.

Autorze: dziękuję, choć moje oczekiwania co do treści są dużo wyższe, bo na razie poza jednym linkiem, który „zgubiłem” w serwisie pojawiają się rzeczy dość podstawowe. No, ale nie można zaczynać od wpisu, że wideo zawierające wypowiedzi (wywiad) powinno mieć albo transkrypcję, albo lepiej pojawiające się napisy. Rozumiem. Czekam na więcej.

Pytanie dnia: czy serwis o dostępności powinien być w całości dostępny w czytniku rss, czy też w celach późniejszych zysków można taki dostęp zablokować i jak to tak naprawdę ma się do dostępności. Szczególnie, że autor bloga na pytanie nie dopowiedział, tylko dyskusję po prostu uciął informując że rss jest tylko powiadomieniem o nowych wpisach. Może i tak, może i tak a jest definicja. A może i nie. Może mam inne zdanie niż autor.

Zapomniałeś hasła?

Google znajdzie go dla ciebie. Niestety.

Taki złowieszczy tytuł oraz cały artykuł znajdziecie na stronie Guardiana.

Forgotten your password? Google can find it for you. Unfortunately

Większość dotyczy hasha md5, więc nie jest aż tak źle jak zapowiadają, ale podsumowując: proste hasło dla którego ktoś uzyska (ukradnie) hash md5 daje się odnaleźć w bardzo krótkim czasie.

Musiałem to sprawdzić.

How Many HTML Elements Can You Name in 5 Minutes?

Czyli prosty i szybki test w którym należy wpisać wszystkie tagi.

Mój wynik:

55

Colorado Springs Dating

Szczegóły w rozwinięciu, żeby nie sugerować.

jak tworzyć dobre tytuły stron

Tytuł strony umieszczamy w sekcji HEAD w znaczniku TITLE i jest on wymagany we wszystkich wersjach (X)HTML’a.

  1. Google na stronie wyników wyszukiwania pokazuje tylko pierwsze 65 znaków, więc upewnij sie, że to co potrzebujesz znajduje się na początku.
  2. Czasami warto przed właściwym tytułem użyć tego słowa kluczowego, na którym zależy nam najbardziej, dzięki czemu wpisane słowo będzie „bardziej” przywiązane do prezentowanej treści.
  3. Obce linki najczęściej wykorzystują tytuł strony – wykorzystaj szansę.
  4. Dobry tytuł prowokuje do zadawania pytań albo obiecuje coś, co w pełnej treści zostanie wyjaśnione.
  5. Bardzo często tytuł strony jest tym co silnik wyszukiwarki „widzi” zanim zdąży wejść na twoją stronę, ponieważ tak strona może być umieszczona w sieci. Wiele osób tworzących u siebie odnośnik do twojego serwisu użyje tytułu strony jako tekst odnośnika.
  6. Tytuł powinien składać się z najważniejszych słów kluczowych, ale jednocześnie musi dać się normalnie przeczytać.
  7. Tytuł powinien korespondować z treścią, tak żeby osoby skuszone tytułem po przeczytaniu nie uznały że straciły czas.
  8. Każda strona, każdy artykuł powinien mieć własny tytuł. Mało tego tytuł powinien być unikatowy w obrębie całego serwisu.
  9. Forma, kolejność i używane słowa powinny być inne niż to co umieszczacie w metadescription w sekcji head.
  10. Tytuł ma zaczynać się od najważniejszej treści, a nazwa firmy lub bloga umieszczać nie trzeba, jeżeli już to powinna być na końcu albo tylko na stronie głównej. Wyjątkiem jest posiadanie silnej marki, ale wtedy i tak nie ma po co jej używać.

Podsumowując: tytuł to jeden z ważniejszych elementów mimo tak niewielkich „rozmiarów”.

auta.cc – blog o autach

Zapraszam na nowo-otwarty blog motoryzacyjny auta.cc.*

Kto może niech umieści kawałek notki samochodowej i zlinkuje do podanego serwisu.

Co tam można  znaleźć? Nowości ze świata samochodów, tapety związane z samochodami, nasze bure myśl o samochodach, w samochodach.

Kto za tym stoi? depesz i gurthg.

Po co to wszystko?

  1. psują tematykę depesz.com
  2. dywersyfikacja dochodu

Uwagi mile widziane.

Linkowanie i notkowanie również.

*Blog został zamknięty

unavailable_after – metatag od google

Prosta sprawa w meta można podać datę zakończenia prezentacji strony.

Więcej na ten temat: unavailable_after – nowe meta od Google.

b2b: internetowi naciągacze

Jakiś czas temu do firmy moich rodziców [Grajan] przychodziło klasyczną pocztą zaproszenie do udziału w katalogu firm środkowo europejskich. Zaproszenie wysyłała firma, która za swoją siedzibę obrała sobie Wiedeń, a przynajmniej tak było napisana na umowie i adresie zwrotnym. Dziwna ryba. Szczególnie, że zarówno papier jak i koperta były z dość gównianego papieru, tak jakby skrzyżowanie zwykłej kartki z kartonem i papierem toaletowym.

Po przeczytaniu kilku świetnie skonstruowanych zdań sam chciałbym umieścić się w takim katalogu. Ale jak to zawsze dziwi wszystkich, którzy dają mi umowę, ja ją czytam. Do końca, a czasem dwa lub więcej razy.

Pod sam koniec, zdecydowanie mniejszym drukiem (ale mniejszym to była z połowa umowy) napisano koszt oraz warunki zerwania umowy. Generalnie szukali naiwniaków, bo za roczny wpis w internetowym katalogu chcieli coś w okolicach 400 euro, a wypowiedzieć umowę to można było tylko po zapłaceniu następnego roku. Koszmar.

Jak to trzeba uważać na to co się dostaje.

Całe szczęście wysłali to jeszcze tylko raz, a potem albo już nie wysyłali, albo moja mama przestała mnie pytać czy warto.

Strona 20 z 23

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén