WPML stał się komercyjną wtyczką

Polecana przeze mnie wtyczka do obsługi blogów wielojęzykowych przestała być wtyczką darmową. Jej nowa wersja jest dostępna tylko za opłatą, co oczywiście jest złą wiadomością, szczególnie gdy przeczytamy listę zmian w której znajduje się mnóstwo dobrych rzeczy: przyspieszenie, usunięcie błędów, obsługa możliwości dodanych w wersji 3.1

Całe szczęście że poprzednia i już ostatnia darmowa wersja 2.0.4.1 jest dostępna na wordpress.org i nie ma żadnych ograniczeń w jej używaniu.

Drugim mocnym pocieszeniem jest to, że wtyczka była na licencji GPL co oznacza, że bez kłopotu można ją dalej rozwijać i zapewne znajdzie się ktoś kto pociągnie dalej ten projekt. Zresztą sam mam ochotę w niej pogrzebać, usuwając między innymi okienka związane z zamawianiem tłumaczenia, a że jak wspominałem użyłem jej już w kilku projektach…

Zobaczymy jak będzie.

Errata 2012-01-19.

Wtyczka nie jest już dostępna w repo, podany i skreślony adres prowadzi donikąd.

Wtyczkę można pobrać ode mnie:

[blo-link-inner href="http://iworks.pl/2011/07/05/wpml-gnu-gpl/"]Ostatnia wersja WPML na licencji GPL[/blo-link-inner]

Poprzedni

WordPress: jak wyrejstrować domyślne widgety?

Następne

logowanie .htaccess użytkownikami z psql’a

17 komentarzy

  1. Właśnie miałem się zabrać za stworzenie angielskiego tłumaczenia mojego portfolio, gdy strona wyleciała w powietrze po instalacja ostatniej darmowej wersji.

    Szkoda…już wiele razy się sprawdził.

    No cóż, może kiedyś się szarpnę na licencję.

  2. Patrzyłeś może na powód? Bo różne instancje WP którymi się opiekuje śmigają na na ostatniej wersji GPL. Zarówno 3.0.x, 3.1 i 3.1 MU. Więc może problem nie jest związany tylko z WPML’em?

  3. Hmm, być może problemem jest szablon. Muszę przetestować to jeszcze.

  4. Nie, to nie kwestia szablonu. Nawet z domyślnym po instalacji odcina mnie od administracji wywalając mi komunikat, że nie mam odpowiednich uprawnień.

  5. Sorry za taki spam w komentarzach, ale znalazłem rozwiązanie.

    Nie miałem wygenerowanych unikatowych kluczy w wp-config.php

  6. Spoko. Ważne, że udało się rozwiązać problem i podzieliłeś się z nami rozwiązaniem. :D

  7. Ricos

    Zastanawiałem się nad wtyczką którą polecasz, jednakże skoro zmieniły się warunki jej użycia odpuszczę – chyba że warto za nią z jakiegoś powodu płacić. Zastanawia mnie co w sobie ma że stała się płatną, skoro są darmowe odpowiedniki. Interesująco wygląda Transposh http://transposh.org/, możesz powiedzieć coś w jej temacie, warto nią zastąpić tę dotychczas polecaną przez Ciebie?

  8. @Ricos: podana przez Ciebie wtyczka jest ciekawa, jeżeli bierzemy pod uwagę tworzenie stron wykorzystujących mechanizmy automatycznego tłumaczenia za pomocą dostępnych w sieci narzędzi. Z mojego punktu widzenia kompletnie się nie nadaje, bo jakość tłumaczeń automagicznych jeszcze nie osiągneła (niestety) zadowalającego poziomu.

  9. W kwestii WordPressa i różnych wersji językowych strony na tej samej instalce to testowałem wiele popularnych pluginów np. qTranslate, xili-language, WPML.

    Jak do tej pory WPML jako jedyny zdał egzamin.

    Kilka dni temu odpaliłem angielską wersję swojego portfolio, właśnie działającą na WPMLu.

  10. Revlon

    „bierzemy pod uwagę tworzenie stron wykorzystujących mechanizmy automatycznego tłumaczenia za pomocą dostępnych w sieci narzędzi” – rzecz w tym, że Transposh umożliwia zaprzęgnięcie do pracy internautów. Goście zagraniczni mają sposobność wprowadzenia poprawki do automatycznego tłumaczenia. Może co któryś z odwiedzających zrobi to od siebie lub może poprosić na stronie o taką przysługę. Po pół roku tłumaczenie może być gotowe ;)

  11. Rob

    Tak to bywa, wszystko jest darmowe, ale tylko do momentu, w którym twórcy pukają się w głowę i myślą – hej, przecież możemy na tym zarobić ! Pozostaje mieć nadzieję, że ktoś postara się o darmowy rozwój wtyczki, lub… cena licencji nie będzie zbyt wygórowana.

  12. @Rob: wydaje mi się, że przyjęty model biznesowy się po prostu nie sprawdził (wtyczka darmowa, tłumaczenia płatne).

  13. Rob

    Na to wygląda. Obecnie cena wtyczki to 29$, wydaje mi się, że do przełknięcia, szczególnie z uwagi na to ,że to nowa wersja została znacznie poprawiona i usprawniona. Mimo wszystko nie mam żalu do twórców.

  14. Robert

    Testowałem WPML i stwierdzam, że to dobre narzędzie. Np. do alternatywnego dTranslate zabierałem się już 3 raz (dzisiaj rano ostatnio) i jakoś nie mogę z tym żyć.

  15. Robert (Jufo84)

    Zapraszam do beta testów i do dalszej modyfikacji:

    Pozdr
    Robert

  16. reptle

    A jak sobie radzicie z tłumaczeniami w praktyce?
    Ja np. mam problem z obrazkami. Przenosząc z pl do en (copy paste) obrazki z postoó w pl wersji są wrzucane do /wp-content/uploads/ a WPML robi en/wp-content/uploads to wymaga za każdym razem edycji HTML i usuniecia prefixu en.. by adres był właściwy.
    Widzę też chyba wadę logiczną.. skoro jest tytuł wpisu angielski na pl i nie trzeba tłumaczyć na en to po tłumaczeniu link bezpośredni robi sie tytuł_wpisu-2 po co to 2 skoro link jest example.com/en/ i raczej się nie powinno z niczym kłócić..
    Strasznie sie boje takich zaawansowanych pluginów.. zastanawiam się na deinstalacją i przejściem na 2 oddzielne WP.. bo jak sie to zacznie sypać to masakra..

  17. reptile

    W kwestii linków piszę ze względu na problem pingback i trackback.. jeśli ktoś zacznie zmieniać linki wpisów robi się w kmentarzach śmietnik linkowy.

    A z rss e ver eng to widze nie tylko ja mam problem :)

    Wydaję mi się,że WPML do lokalizacji ok,ale dla statycznych rozwiązań.Przy większym projekcie można sobie ładnie życie też utrudnić. :P

    To tak aktem komentarzy..wrażeń „start-up’a” ;)

Oparte na WordPress & Theme by Anders Norén